niedziela, 20 stycznia 2013
Winter games!
Na widok większej ilości śniegu lekko wariuje, mam ochotę rzucić kogoś śnieżką albo zrobić orzełka. Dobra zabawa nie może się obyć bez wygodnego, nie ograniczającego ruchu ubrania. Ciepłe skórzane buty, kożuchowe rękawiczki, czapka i szalik to podstawa! Pewnie zastanawiacie się, jak jest jej ciepło w tej cienkiej sukience? A no jest, za sprawą wełnianych rajstop od babci (tzw. nogoswetra :), grubej podkoszulki z długim rękawem oraz mięsistego wełnianego swetra (strasznie gryzie, ale nie ma nic cieplejszego!). Oczywiście kiedy już mi przejdą moje łobuzerskie zapędy zakładam znowu mój puchowy płaszczyk i wracam do domku wypić ciepłe kakao :)
cup, sweater, tights - vintage/ dress, scarf - trifted/ gloves - market/ shoes - Wojas, płaszcz - Mango
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Zima - spoko. Dopóki nie muszę jeździć autem po śniegu :P Ciekawy outfit :)
OdpowiedzUsuńbardzo nieciekawy zestaw...
OdpowiedzUsuńGenialny zestaw. wyglądasz rewelacyjnie. :)
OdpowiedzUsuńwyglądasz, jakbyś była częścią tego zimowego lasu;)
OdpowiedzUsuńDawno nie słyszałam tak miłego komplementu. Dziękuję!
Usuńświetny look :)
OdpowiedzUsuńświetny blog :D
OdpowiedzUsuńna pewno jeszcze tu zajrze
zapraszam do mnie
mekstyle.blogspot.com
świetny strój i zdjęcia. od jak dawna sama szyjesz? btw wspaniałe rękawiczki! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję! Z tym moim szyciem to jest tak, że nie mogę się zebrać, żeby zająć się tym na poważnie, a nauczyłam się szyć na maszynie ostatniego lata, byłam na kursie krawieckim :)
UsuńZazdroszczę ukończonego kursu, ja sama się męczę z maszyną, ostatnio się pokłóciłyśmy i tak w tym tygodniu zamierzam skończyć spodnie.
UsuńŚwietnie! fajne rękawiczki;)
OdpowiedzUsuń