piątek, 16 sierpnia 2013

Marry me

Przedstawiam wam moją stylizacje z wesela koleżanki. Sukienka była szyta przez Panią Krawcową z materiału, który znalazłam u babci w szafie. Okazało się, ze mój początkowy projekt nie wyjdzie z tak małego kawałka materiału, ale może to i lepiej ;)




 




dress: tailor made, shoes: thrifted, bag: vintage

18 komentarzy:

  1. wow to miejsce jest magiczne <3 ! a ty idealnie się tam wpasowałaś :)

    http://coeursdefoxes.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! Zdjęcia były robione na przystani przy restauracji Portofino nad Zalewem Zemborzyckim w Lublinie, jeśli będziesz gdzieś w pobliżu, zachęcam do odwiedzenia tego miejsca.

      Usuń
  2. Jestem zachwycona talentem i umiejętnościami. Ja ostatnio mam w głowie futro, uszyłam kamizelkę, teraz kolej na czapkę, jeszcze szukam tkaniny boucle na ponczo, ale nigdzie nie mogę dostać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, ale to umiejętności i talent zaprzyjaźnionej Pani Krawcnowej stworzyły tą sukienkę ;) A co do tkaniny to może w necie poszukaj.

      Usuń
  3. ale tam ślicznie !
    świetna sukienka :)

    zapraszam Cię na konkurs :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajna sukienka, prosta i elegancka = można wykorzystać na wiele okazji :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie! W zależności od dodatków można ją nosić na różne okazje. W mojej szafie królują takie ubrania ;)

      Usuń
  5. sukieneczka przepiękna a jaka piękna sceneria <3

    OdpowiedzUsuń
  6. śliczna skromna i stosowna do okazji. No i bardzo w moim stylu :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Great blog! Maybe you want to visit my blog. i'm new to this http://ffrreedom.blogspot.com.ar

    OdpowiedzUsuń
  8. Fajna sukienka i błękitny bardzo pasuje do Twoich blond włosów. Fajny blog, dołączam do podglądających:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Piekna sceneria i ladna sukienka:)
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Sukienka wyszła fantastyczna!
    Piękny kolor :)

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  11. uwielbiam materiały z babcinej szafy, sukienka jest przeurocza i pięknie leży. dawałaś podszewkę? zawsze mam dylemat, czy to robić, czy nie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przy niedopasowanych dołach, w lecie nigdy nie noszę podszewki. Na zimę mam tzw. spodzik - podszewka na gumce :)

      Usuń